„Jak sobie wychowasz, tak masz?” – czyli dlaczego „gena nie wydłubiesz”

„Jak sobie wychowasz, tak masz?” – czyli dlaczego „gena nie wydłubiesz”

 

Ostatnio bardzo często na różnych forach internetowych spotykam się ze stwierdzeniem, że zachowanie i reakcje psa zależą praktycznie wyłącznie od wychowania. „Jak sobie wychowasz, tak masz” pada święte stwierdzenie, w którym za nic ma się rasy, ich latami selekcjonowane predyspozycje i cechy charakteru, za nic się ma różnice temperamentów.

Otóż prawda wygląda zgoła inaczej. Na końcowy obraz psa ma wpływ wiele czynników, z którego szeroko rozumiane wychowanie jest bardzo ważne, ale nie jedyne.

 

Po pierwsze GENETYKA.
Genetyka, a właściwie zestaw genów, które pies otrzymał po przodkach, jest bezwzględnym ograniczeniem, to znaczy nie da się poza nią wyjść – popędy, instynkty, fundament psychiczny, temperament itp., to wszystko są cechy, które psy DZIEDZICZĄ, co oznacza, że są wrodzone (nie wszystkie cechy wrodzone są dziedziczne – tak dla przypomnienia). Oczywiście, poziom ekspresji danej cechy może zależeć od prowadzenia psa, ale nigdy, ale to nigdy nie znajdziemy się poza ramami wyznaczonymi przez naturę. Inną sprawą jest stopień odziedziczalności, który oznacza prawdopodobieństwo, że dana cecha będzie u potomka taka sama, jak u rodziców. Są cechy, które dziedziczą się z dużym stopniem odziedziczalności (na przykład stójka psów myśliwskich, i niestety, agresja lękowa), są też takie, których stopień odziedziczalności jest niewielki (na przykład płodność). Jednak, niezależnie od stopnia odziedziczalności, nasz pies dostaje konkretny zestaw genów – połowę od ojca, połowę od matki (dla uproszczenia nie wliczam tutaj DNA mitochondrialnego przekazywanego tylko przez matkę) i tego zestawu genów, a co za tym idzie pewnych cech, nie jesteśmy w stanie zmienić. Szczenięta w miocie mogą bardzo różnić się od siebie  – wszak pod względem genetycznym mogą w ogóle nie być ze sobą spokrewnione (!!!), czyli mieć zupełnie inne cechy i predyspozycje (w uproszczeniu).

Z wyżej wymienionych powodów, tak ważne jest w przypadku zakupu psa rasowego, dokładne prześledzenie rodowodu i odpowiedni dobór szczenięcia – jeśli przodkowie nie sprawdzali się jako pasterze owiec, to prawdopodobieństwo, że ich potomek będzie doskonale owce pasł jest niewielkie.

Naturalnie, ważny jest także dobór odpowiedniej rasy, bo oczywistą nieprawdą jest, iż psy są wszystkie takie same (ostatnio tak stwierdził jeden z hodowców :O ). Instynkty, mechanizmy nimi rządzące, popędy, agresja, są cechami ogólnymi i charakterystycznymi dla gatunku Canis Familiaris. Ale już  ich natężenie, realizacja i poziomy krytyczne, w olbrzymim stopniu zależą od rasy – wszak po to człowiek przez wieki selekcjonował psy pod kątem danych cech (czyli wybierał do rozrodu psy o najlepiej wyrażonych pożądanych cechach), aby one się utrwaliły w populacji. Oczekiwane od przedstawicieli danej rasy cechy opisywane są we wzorcu danej rasy: dla przykładu  golden retriever ma być potulny i przyjazny, podczas gdy owczarek niemiecki odważny, cięty i twardy.

Wrodzony temperament danego psa ma olbrzymie znacznie. Wyróżniamy cztery podstawowe typy psich temperamentów (za Pawłowem):
– choleryczny – takie psy szybko reagują na bodźce, i wolno wracają do równowagi psychicznej.
– sangwiniczny – procesy pobudzania i hamowania pozostają w równowadze, ale zachodzą silnie i szybko; psy wykazują dużą aktywność i dobrze oswajają się ze zmiennymi warunkami otoczenia.
– flegmatyczny- zaistnienie i zanikanie reakcji na bodźce zachodzi z równą siłą, ale dość powoli; psy flegmatyczne nie najlepiej znoszą zmiany, ale są spokojne i opanowane.
– melancholiczny – psy takie niezbyt silnie reagują na bodźce i raczej źle przystosowują się do wszystkich zmian.
W praktyce zwykle mamy do czynienia z typami mieszanymi, nie w czystej postaci.

Temperament jest często charakterystyczny dla danej rasy, ale oczywiście dwa osobniki danej rasy mogą się różnić od siebie temperamentem (stąd częste zdziwienie właścicieli, których poprzedni pies tej samej rasy był spokojny, szybko się uczył, a ten to diabeł wcielony, nic nie słucha 😀 ) .

 

 

 

Po drugie – ŻYCIE W HODOWLI, lub szerzej mówiąc doświadczenia z życia płodowego, neonatalnego i do ósmego tygodnia życia.

 

Życie płodowe i w hodowli jest również bardzo ważne – stres u ciężarnej suki może powodować stres u płodów, ich niedotlenienie i zaburzenia neurohormonalne. Po narodzinach w wieku 2-7 tygodni, szczenię uczy się głównie poprzez imprinting – absorbuje zachowania i schematy, które najprawdopodobniej będzie w swoim późniejszym powtarzał. I znowu – zestresowana, nerwowa czy też agresywna suka, jest bardzo złym przykładem dla chłonącego świat szczenięcia – w wieku dorosłym to szczenię może odpowiadać na bodźce środowiska w sposób podobny do matki. Bardzo, ale to bardzo ważne są relacje szczenięcia w tym wieku z ludźmi – jeśli na tym etapie coś zostanie zaniedbane, to bardzo trudno, a czasem wręcz niemożliwe, jest naprawienie tych zaniedbań.

 

 

 

Po trzecie – DOŚWIADCZENIA nabyte po wyjściu z gniazda (hodowli)

 

Kształtowanie cech charakteru i zachowań szczenięcia nie kończy się oczywiście w momencie opuszczenia hodowli. Odpowiednia socjalizacja, budowanie więzi z przewodnikiem, zapewnienie pozytywnych doświadczeń, budowanie pewności siebie psa itp. – to już zwykle zależy od nowego właściciela. Zaniedbania i złe doświadczenia z okresu 8-12 tygodni również dość trudno nadrobić w późniejszym okresie.

Trochę łatwiej jest z doświadczeniami nabytymi podczas dalszych etapów życia (po czwartym miesiącu życia). Zaniedbania czy też niemiłe doświadczenia z tego okresu przy dużej wiedzy i wyczuciu da się czasami „odkręcić”.

 

 

I na koniec –  szeroko rozumiane WYCHOWANIE

 

Wychowanie, które powinno polegać na tym, iż uczymy psa pożądanych przez nas zachowań, a korygujemy zachowania niepożądane (zwykle one przynoszą pierwotnie psu większą korzyść  ), budujemy odpowiednie relacje, stawiamy granice, dajemy zajęcie odpowiednie dla wieku, rasy i predyspozycji itp. itd. i obdarzamy MĄDRĄ!!!!, rozumiejącą psie potrzeby i inność, miłością. Wychowanie, którym nie możemy zmienić psiej natury, ale dzięki któremu mamy wpływ na zachowanie psa. Nie liczmy na to, że zachowania, które akceptujemy u słodkiego szczenięcia, magicznie wygasną u dorosłego psa – działajmy od razu.

 

 

 

Podsumowanie:
Na charakter i zachowanie psa ma wpływ wiele czynników. Ich znajomość umożliwia lepsze zrozumienie tychże zachowań, a co za tym idzie lepsze porozumiewanie się z psem.

Doceniajmy wartość genów. Szanujmy różnorodność ras i ich predyspozycje. Miejmy świadomość, że psy tej samej rasy, a nawet z tej samej hodowli, ba, miotu, mogą się bardzo różnić od siebie. Wychowujmy psy mądrze i odpowiedzialnie. Pamiętajmy, że reakcje na bodźce i zachowanie psa zmieniają się w czasie.